Rosyjscy okupanci kontynuują wywożenie ukraińskich kolaborantów z zajętej części obwodu chersońskiego, nasilając przy tym ostrzał terytoriów kontrolowanych przez Ukrainę – powiedział PAP w czwartek rzecznik Chersońskiej Obwodowej Administracji Wojskowej Ołeksandr Tołokonnikow.

„Wywożenie kolaborantów trwa, o czym informował już wcześniej Sztab Generalny i wojskowe Dowództwo Operacyjne Południe. Ewakuowani są oni ze Skadowska i Oleszek oraz okolicznych miejscowości. Wywożeni są stamtąd także najprawdopodobniej przedstawiciele rosyjskiego kierownictwa” – wyjaśnił.

„Rosjanie pozwalają im zabrać tylko jedną sztukę bagażu podręcznego, a do transportu wykorzystują autobusy, które uprowadzili z Chersonia i innych miast regionu” – dodał.

Rzecznik wskazał, że wraz z doniesieniami o ewakuacji Rosjan i ich wspólników natężenie wrogich ostrzałów obwodu chersońskiego i samego Chersonia nie ulega zmniejszeniu.

„Wczoraj (w środę) mieliśmy 87 ostrzałów; dziesięć osób zostało rannych. Ucierpiała między innymi wieś Czornobajiwka, gdzie ranne zostało roczne dziecko. Chersoń był ostrzeliwany dwukrotnie. W poprzednich dniach było 90 ostrzałów, przedtem prawie 100” – wymienił.

Tołokonnikow ocenił, że „jest odczucie”, iż intensywne ataki na Chersoń z lewego brzegu Dniepru przeprowadzane są w celu odwrócenia uwagi wojsk ukraińskich. Pytany, czy siły Ukrainy szykują się do ataku na wojska przeciwnika zaznaczył, że „pozostają one w stałej gotowości do działania”.

„My zawsze jesteśmy gotowi. Zbieramy siły i już widzimy, jak Rosjanie planują kolejny gest dobrej woli, czyli ucieczkę. Oczekujemy, że nastąpi to w najbliższym czasie” – powiedział PAP rzecznik Chersońskiej Obwodowej Administracji Wojskowej.

Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)