Melitopol: Rosjanie chcą jak najwięcej ukraść i szybko opuścić miasto. fot. EPA/SERGEI ILNITSKY/PAP
Dwa dni temu Rosjanie zaczęli wywozić pociągami ziarno z Melitopola; ich działania świadczą o tym, że nie zamierzają pozostać w mieście na długo, ale raczej chcą wszystko jak najszybciej ukraść, a następnie odejść - ocenił w środę mer miasta Iwan Fedorow, cytowany przez Radio Swoboda.
W poniedziałek samorządowiec przekazał doniesienia, że rosyjskie wojska “opuściły prawie wszystkie posterunki w rejonie (powiecie) melitopolskim”. W ocenie Fedorowa może to świadczyć o tym, że “w najbliższych tygodniach lub miesiącach Melitopol zostanie wyzwolony” – czytamy na portalu internetowym Radia Swoboda.
Amerykański think tank Instytut Badań nad Wojną (ISW) poinformował w najnowszym raporcie za szefem władz obwodu zaporoskiego Ołeksandrem Staruchem, że okupanci wycofują – być może w ramach rotacji – wojska z rejonu melitopolskiego i częściowo wasylowskiego, około 45 km na południe od Zaporoża. Według Starucha formacje te przemieszczają się w kierunku Chersonia.
W ocenie ISW siły najeźdźcy od końca maja koncentrowały w Wasylówce i Melitopolu żołnierzy oraz czołgi T-62. “Rosyjskie wojska mogą teraz zostać skierowane do obwodu chersońskiego, w celu obrony zajętych pozycji przed ukraińskimi kontratakami” – podkreślono w analizie amerykańskiego ośrodka.Melitopol, liczący przed rosyjską inwazją około 150 tys. mieszkańców, to jedno z największych miast południowej Ukrainy znajdujących się obecnie pod okupacją Rosji. Najeźdźcy zajęli Melitopol na przełomie lutego i marca. Na początku maja Fedorow poinformował, że w mieście pozostało niespełna 40 proc. populacji w porównaniu z okresem przed wojną. (PAP)